29 cze 2015

Promocja na kosmetyki w Biedronce od 29.06! + Pepco.

Hej :)

mam nadzieję, że wielu z Was rozpoczęło już upragnione wakacje. Jakie macie plany? Wyjazd? Wakacje w mieście, na wsi? Mnie czeka "tylko" obrona i trzymajcie kciuki, by się udało. Przedstawiam Wam poniżej promocję, która zacznie się od 29.06 br w sieci marketów "Biedronka". Oferta obowiązuje kosmetyki do pielęgnacji oraz kolorówkę.
Ja z czystym sumieniem polecam:
• bladzioszkom np. róż z Bell, jest świetny. 
• zastanawiam się też nad Tintem z Bell, 
• must have = płatki kosmetyczne,
• płyn z Garniera,
• maseczki Biovax,

 Kupicie coś? :)
 KLIK.























Pozdrawiam.

22 cze 2015

24.06 - promocja książek w Biedronce.

Cześć,

w Biedronce szykuje się kolejna promocja książek. Od 24.06 br. będzie można zakupić poniższe tytuły. Mnie najbardziej interesują książki Pawlikowskiej, ale nie wiem jeszcze czy coś kupię. A Wy? skusicie się na coś? :)


Pozdrawiam.

20 cze 2015

3 x NIE. Produkty do włosów, których nie polubiłam.

Cześć,

przed chwilą narzekaliśmy na upały, a teraz albo deszcz, albo zimno...
Nie znoszę takiej pogody, szczególnie teraz, gdy zaczną się upragnione wakacje.
Przedstawiam Wam poniżej 3 produkty do włosów, z którymi się nie polubiliśmy.
Są to różne firmy, każda rzecz jest do czego innego - ale przykro stwierdzić, są to buble. :(
Zapraszam.


• Termo-spray do prostowania włosów, Loton.
Niby fajne opakowanie, cena nieduża, zapach może być... Nieczęsto używam prostownicy, ale kiedy już muszę, to ten produkt za nic nie chronił włosów przed działaniem szkodliwego ciepła. Gorzej! Włosy robiły się oklapnięte, takie smutne, końcówki też lekko się zniszczyły. Także nie polecam. 

• Szampon łopianowy przeciw wypadaniu włosów, Intensive hair therapy, Elfa.
O mamusiu, ten to dopiero mały bubelek. Naszpikowany SLSem, konsystencja bardzo lepiąca się, zapach - może nie każdy lubi taki "ziołowy". Oczywiście bajki o pomocy przeciw wypadaniu włosów są nieprawdziwe. Najgorzej jednak było go zmyć ze skóry głowy. Jakby wpijał się w kosmyki, a po wysuszeniu ich - były oklapnięte, a rano przetłuszczone. Brrr... Omijać go z daleka. ;)

• Błyskawicznie zwiększająca objętość odżywka w sprayu, Pantene Pro V.
Wersję niebieską bardzo lubię, więc wzięłam również i te. Umyłam włosy i lekko wilgotne spryskałam odżywką. Kiedy się podsuszyły, miałam okropny kłopot z ich rozczesaniem. Płyn zlepił je w kępki, a ja po drugim podejściu, powiedziałam "nie, dziękuję" - tej odżywce... 

Znacie te produkty? Jak się u Was spisują?
Pozdrawiam.
A.

7 cze 2015

DENKO KWIECIEŃ/MAJ. 2015r.

Cześć,

Ciepło, coraz cieplej... Jest tak gorąco, że na nic nie mam ochoty.
Nawet udało mi się ramiona lekko poparzyć przy tym słońcu ;/ 
Przygotowałam maxi spóźnione denko z kwietnia i maja. Niektóre kosmetyki powtarzają się na fotkach, za co przepraszam. Nie mam głowy, by uzbierać kilka opakowań, bo uważam je za śmieci i zaraz wyrzucam - stąd pojedyncze zdjęcia. Zapraszam. 

• Isana, Zmywacz do paznokci - butelka ekonomiczna, jednak nakrętka zaczęła coś szwankować i na wyjazd nie mogłam jej zabrać z obawy, że się wyleje. Dobrze zmywa ciemne lakiery, warto go kupić w promocji. Zapach też nie dusi jak np. u zmywacza z Sephory.
Czy kupię ponownie? Tak.
• Eveline, puder prasowany natural - kolejne opakowanie ulubionego jak do tej pory pudru. Mam bladą karnację, a ten odcień jest w porządku. Posiada fajne opakowanie z lusterkiem. Nie ściera się szybko z twarzy. Jest ok.
Czy kupię ponownie? Może.
• Wibo, Extreme lashes, tusz do rzęs - to też kolejne opakowanie tuszu, który niestety po miesiącu, dwóch wysycha i nie można go zakręcić... Na co dzień jest dobry, ma mocny czarny kolor, nie kruszy się. Gdyby nie to, że zawsze w Rossie jest zmacany... 
Czy kupię ponownie? Chyba nie.
• Mua, Professional eyes primer, baza pod cienie - aplikacja wygodna ze względu na aplikator. Konsystencja dość rzadka, cena niska. Jednak wciąż czegoś brakuje. Szukam bazy, która będzie rzeczywiście dobra. Może ta z Art Deco?
Czy kupię ponownie? Nie.
• Isana professional, odżywka do włosów blond - zapach jest ładny, ona sama niestety ma jakieś barwniki, co mnie martwi. Włosy stają się po niej  sypkie, ale większa ilość zbyt je obciąża. 
Czy kupię ponownie? Może.
• Facelle, chusteczki do higieny intymnej - ulubione chusteczki, warto kupić paczkę w promocji. Nie są suche jak niektóre i jest ich sporo w opakowaniu. 
Czy kupię ponownie? Tak.
• Carea aloe vera, płatki kosmetyczne z aloesem - ech, bajki o aloesie można włożyć wiadomo gdzie :) Są dość cienkie, jednak nie rozwarstwiają się i ogólnie to je lubię.
Czy kupię ponownie? Tak.
• Dermena, szampon hamujący wypadanie włosów - to jeden z szamponów do którego staram się wracać. Trochę plącze włosy, jednak przy nawilżeniu ich - będzie dobry. Trzeba go niestety poużywać, by przestały wypadać. 
Czy kupię ponownie? Tak.
• Ziaja, kuracja przeciwłupieżowa, szampon - bubel, który przysporzył mi łupież i swędzącą skórę głowy. Co jak co, ale ta firma szampony ma denne.
Czy kupię ponownie? Nie.
• Babydream, chusteczki pielęgnacyjne - kupione w jakiejś promocji, cienkie jak papier, ale ładnie pachną i odświeżają. Teraz są must have'm. ;P
Czy kupię ponownie? Może.
• Bebeauty spa, ujędrniająca sól do kąpieli, lotos - ten zapach jakoś nie przypadł mi do gustu. Zbyt mdły? Używałam jej do stóp, więc nie wiem jak z ujędrnianiem :D
Czy kupię ponownie? Nie.
• Prokudent med, ziołowa pasta do zębów - jeśli macie złe wspomnienia z dentystą - ten zapach sprawi, że on odżyją. :D To był żart. Zapach bardzo anyżkowy? Niestety jest ona słabą pastą. Nawet nie bardzo odświeża... 
Czy kupię ponownie? Nie.
Denivit, pasta do zębów - ta była mocniejsza, jednak do moich ulubionych nie będzie się zaliczała...
Czy kupię ponownie? Nie.
• Krem Nivea, uniwersalny, ponadczasowy, dobrze koi zaczerwienienia, suchą skórę.
Czy kupię ponownie? Tak.
• Argan oil, Bioelixir - olejek arganowy do włosów - ile w tym olejku? Nie wiem. ładnie pachnie, ale zbyt duża ilość obciąża włosy... Mniej się puszą, to plus.
Czy kupię ponownie? Tak.
• Isana, pianka do golenia nóg - wersję fioletową bardzo lubię, jednak rozglądam się za wydajnym żelem. Na wyjazd jest ok.
Czy kupię ponownie? Tak.
• Isana, bikini rasierer - maszynki do depilacji bikini - dobre maszynki, tanie, poręczne - polecam.
Czy kupię ponownie? Tak.
• Bella perfecta ultra rose - cienkie, ładnie pachnące wkładki. Nie uczulają, choć są delikatnie perfumowane. Paczkę ekonomiczną opłaca się kupić. 
Czy kupię ponownie? Tak.
• Ziaja Intima, kremowy płyn do higieny intymnej - jakoś zraziłam się do tych żeli. Ta wersja lekko mnie podrażniła i wydajność, a uczulenie - sorry, szukam nowego płynu...
Czy kupię ponownie? Nie.
• Bella, chusteczki do higieny intymnej - słabo nasączone, podrażniały, chyba mają jakiś alkohol w składzie? Dla mnie bubel. 
Czy kupię ponownie? Nie.
• Nivea, hawaii flower & oil - żel pod prysznic - ulubiony, gęsty żel pod prysznic o wspaniałym zapachu. Polecam.
Czy kupię ponownie? Tak.
• Isana, żel pod prysznic z wanilią - i ja skusiłam się na pingwinka :) całkiem fajny żel, o przyjemnym zapachu. Z limitek, które po prostu śmierdzą, ten jest fajny. Nie wysusza skóry.
Czy kupię ponownie? Nie.
• Isana, pianka do golenia zielone jabłuszko - wersja jabłuszko ma fajny zapach, jednak jak mówiłam wolę fioletową, która jest...najlepsza. Plus to niska cena. 
Czy kupię ponownie? Nie.

Uff... tyle.
Miałyście którąś z tych rzeczy? Jak wrażenia?
Pozdrawiam.

4 cze 2015

"FUTU.RE." - Dmitry Glukhovsky

Tytuł: "Futu.re"
Autor: Dmitry Glukhovsky
Wydawnictwo: Insignis
Liczba stron: 640
Premiera: 04.03.2015

Mam zaszczyt przedstawić najnowszą powieść autora Metra 2033 pt. „FUTU.RE”. Dmitry Glukhovsky, który jest dziennikarzem biegle władającym paroma językami napisał powieść dojrzałą, znacznie poważniejszą od Metra 2033. Książka okraszona jest przemocą, przekleństwami oraz wzmiankami erotycznymi. Na okładce widnieje napis +18 i nie ma w tym cienia przesady. Zresztą przekonacie się sami na własne oczy, gdy będziecie sięgali po tę pozycję. FUTU.RE podobnie jak Metro zahacza o fantastykę oraz odrobinę sci-fi. Poznajemy metody postępowania oraz sposób życia ludzi rodem z filmów sci-fi (zażywanie pigułek szczęścia, życie w supernowoczesnych warunkach – oczywiście dla wybrańców, nie każdego stać na ten luksus, jak zawsze mamy podział na lepszych i gorszych). A o co w tej książce chodzi? Otóż eksperymenty i badania naukowe pozwoliły uzyskać ludziom zawsze niedostępną, ale pożądaną nieśmiertelność. Zapewnia ona szczęście, młodość oraz radość z życia. Przedstawione postacie nie znają bólu, cierpienia ani śmierci. Ludzie żyją sobie niczym jak w raju, jednak ktoś musi stać na czele porządku tej idylli. 


Tego porządku pilnuje główny bohater wraz ze swoimi kompanami. Musi przestrzegać ciągle zagrażającego przeludnienia, uważać na groźnych ludzi, którzy zachowują się czasem gorzej niż dzikie zwierzęta. Zadanie to nie jest łatwe i wiąże się z wieloma trudnymi decyzjami, których trzeba się podjąć (nasz bohater wiele razy usłyszy, że jest mordercą, bydlakiem itp.) Cała powieść okraszona jest zaskakującymi zwrotami akcji, trzymającą w napięciu fabułą. Nie w sposób się nudzić czytając ją. Niektórzy mogą być zaskoczeni, gdyż czytając ją ciężko poznać styl i pióro Rosjanina (choć to może tylko moje odczucie). Jednak dla fanów fantastyki jest to pozycja jak najbardziej godna polecenia.


Moja ocena: 4/5

Za możliwość przeczytania i egzemplarz recenzyjny dziękuje wydawnictwu Insignis
Opinia opublikowana również na portalu lubimyczytac.pl
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/203962/futu-re/opinia/25128419#opinia25128419