Autor: Megan Hart
Liczba stron : 427
Wydawnictwo : Mira/Harlequin
Premiera: 20.03.2013
"…Weźmiesz najpiękniejszy papier i najlepszy atrament. Opiszesz ze szczegółami swoje najbardziej erotyczne doświadczenie. Może być prawdziwe, może być wymyślone, ale masz je napisać bez błędów, najstaranniejszym charakterem pisma, bez żadnych kleksów ani literówek..."
Gdybyś sama dostała taki list, co byś sobie pomyślała ? Co byś zrobiła na miejscu bohaterki książki ? Paige właśnie znalazła się w takiej sytuacji. Nie ma pojęcia, kto jest tajemniczym nadawcą listu, który został napisany na pięknym papierze, pięknym charakterem pisma.
"...List wciąż leżał na moim stole. Nie oskarżał, zapraszał. Zaczęłam się zastanawiać, które ze swoich licznych doznań seksualnych uważam za najbardziej erotyczne. Na pewno nie pierwszy raz, kiedy…"
Popychana ciekawością, Paige wkracza w tę zmysłową i kuszącą grę. Odpisuje na listy, spełnia zachcianki i polecenia tajemniczego nadawcy. W międzyczasie próbuje dojść do porozumienia z byłym mężem oraz nawiązuje znajomość ze swoim sąsiadem, który niewątpliwie wpadł jej w oko..
W miarę rozwoju akcji, gra w "uległą", zaczyna nudzić Paige, która przejmuje "pałeczkę" i sama od tej pory ustala reguły gry.. Kim okaże się tajemniczy nadawca listów ? A może ta historia znajdzie inne zakończenie ?
Z pewnością wszyscy, którzy oczekują od tej książki drugiego "Grey'a", szczerze się rozczarują. Megan Hart po raz kolejny stworzyła książkę, która i owszem ma szczyptę pieprzyku, ale na jej stronach nie paraduje mroczny rycerz, o szarych oczach. Bardziej skupiamy się na kobiecie i jej pragnieniach z rozterkami.. Może to nie światowy bestseller, ale polecam się Wam skusić na nią, jeśli macie dość przereklamowanego Szarego. ;-)
Moja ocena : 4/5
Opinia opublikowana również na portalu lubimyczytac.pl
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/170134/barwy-pozadania/opinia/10541254#opinia10541254
Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuje wydawnictwu Mira/Harlequin
Hm, z literaturą erotyczną doświadczenia nie mam, a trzeba przecież każdego gatunku spróbować. Może kiedys się na coś skuszę, zobaczymy... Barwy pożądania wyglądają ciekawie. A Greya to ja nawet kijem nie tknę;)
OdpowiedzUsuńKsiążka idzie i do mnie, jestem jej ogromnie ciekawa, chociaż szczerze mówiąc mam już dość tego typu literatury... Ale ta mnie intryguje :)
OdpowiedzUsuńpoczytałabym poczytała ♥
OdpowiedzUsuń