zabawa w TOP 10 jest bardzo popularna na blogach, więc postanowiłam też coś u siebie naskrobać. :-) Przedstawiam Wam dzisiaj moje ulubione, najpiękniejsze okładki książek. Musicie przyznać, że niektóre są nieziemskie.
10. Trylogia "Igrzysk śmierci" - S. Collins
Gdy do moich łapek wpadły dwie pierwsze książki zaniemówiłam.
Są piękne! No i przedstawiają ptaki, które bardzo lubię.
9. "Zapach spalonych kwiatów" - M. de la Cruz
Utrzymana w tonacji brązu i czerwieni. Cudo!
8. Saga "Zmierzch" - S. Meyer
Mam lekki sentyment do tych książek, a okładki są
okrasą, może nie bardzo wybitnej prozy ;)
7. "Blond gejsza" - J. Bacarr
Fascynuję się krajem kwitnącej wiśni, a ta okładka jest boska.
6. Twórczość mojej ulubionej autorki powieści historycznych, Philippy Gregory daje nam
dodatkowy plus : piękne okładki z paniami stylizowanymi na tamte czasy. :)
5. "Juniper Berry i tajemnicze drzewo" - M.P.Kozlowski
Niby dziecinna, ale jaka zapadająca w pamięć.
4. "Zatrute ciasteczko" - A. Bradley
Rysunkowa, fantastyczna.
3. "Hobbit" - Tolkien
Wersja anglojęzyczna, mocno przyciągająca wzrok.
2. "Córka kata" - O. Potzsch
Jedna z moich ulubionych. Uwielbiam!!!
1. "Harry Potter" - J.K.Rowling
Wersja oryginału Potter'a oraz wydanie rosyjskie.
Musicie przyznać, że są dużo ładniejsze od polskich..
TOP 10 chętnie zamieniłabym na TOP 100, gdyż mam multum ulubionych okładek, które są piękne.
Ciągle też wpadają mi w oko nowe, popatrzcie sami :
Można by wymieniać w nieskończoność. :) Te jednak szczególnie przypadły mi do gustu. Podzielacie moje zdanie ? Wiadomo, każdy ma inny gust, ale gdy okładka piękna, lepiej się czyta.
Pozdrawiam,
Wiedźminka.
Teraz książki mają cudne okładki, niektóre aż chce się posiadać tylko dla nich...
OdpowiedzUsuńRacja ! ;)
UsuńChociaż kocham "Igrzyska śmierci" to okładki jakoś mnie nie zachwyciły.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Faktycznie okładki do książek pani Gregory są urocze. A wydanie rosyjskie Harryego Pottera faktycznie robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńNiektóre mi się podobają, inne mniej :)
OdpowiedzUsuńRosyjskie wydanie Pottera jest świetne :) Podobnie Hobbit. Ciekawa jest również ta ostatnia okładka książki Pilipiuka. Zgadzam się, że pięknie wydane książki przyjemnie się czyta, no chyba że treść jest kiepska ;) Osobiście uwielbiam twarde oprawy i biały papier, ale nieliczne książki są tak wydawane.
OdpowiedzUsuń@Fka
UsuńMasz rację. Twarda oprawa to jest coś :)
nie wiem czy słyszałaś, ale Media Rodzina będzie wypuszczać nowe wydanie Harry'ego Pottera własnie z takimi dorosłymi, czarnymi okładkami, Widziałam je tylko w siedmiopaku, więc nie wiem jaka grafika będzie na okładkach, ale chyba coś podobnego do tych oryginalnych i rosyjskich.
OdpowiedzUsuńokładki Sagi Zmierzch są jak dla mnie piękne takie subtelne, bardzo podoba mi się także okładka Juniper Berry i tajemnicze drzewo.
OdpowiedzUsuńZgadzam się co do "Zapachu spalonych kwiatów" i "Hobbita". Reszta raczej nie jest w moim typie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Uwielbiam okładkę Zapachu spalonych kwiatów, jest prześliczna.
OdpowiedzUsuńOkładki Zmierzchu też mi się podobają. Ale mówisz, że reszta książek przedstawionych wyżej jest wybitna? Np.: Zapach spalonych kwiatów, jest wybitną prozą? Bo wychodzi jakby saga była rodzynkiem w gronie wielce intelektualnych powieści.
Harry Potter oryginalny jest świetny i bardzo klimatyczny. Nie rozumiem, po co zmieniać okładki na takie polskie szkarady.
@Scarlett
UsuńNie, mówię że może saga Zmierzch nie jest prozą góro lotnych umiejętności, ale okładki są piękne. "Zapachu" nawet nie czytałam.
Tak, masz rację można by wymieniać w nieskończoność, bo jest wiele pięknych okładek. Sama chyba nie mam takich najjjj, jedne pozostają w pamięci na dłużej, a inne nie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZapach spalonych kwiatów i Sosnowe Dziedzictwo śliczne :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%.
Pozdrawiam!
http://tylkodoczytam.blogspot.com/
Miło mi, że bierzesz udzial w rozdaniu, ale nie polubiłaś facebooka, a jest to warunek konieczny...
OdpowiedzUsuń