Dziś w tej znanej zabawie, przedstawiam Wam swoje ulubione lektury szkole, które darzę sentymentem Są tacy co ich nie lubią, ale na prawdę czasami warto coś przeczytać na siłę, bo możemy znaleźć fajną i ciekawą historię. :-)
Nie omawiam każdej książki z osobna, ale prawie wszystkie z nich posiadam i lubię ;) a Wy macie swoje ulubione lektury ?
Pozdrawiam.
Chyba najbardziej pamietam Lalkę, zmieniał mi się wtedy nauczyciel i strasznie tyrał, trzeba było znać od deski do deski;p
OdpowiedzUsuńKamienie na Szaniec jak najbardziej tak.
OdpowiedzUsuń"Balladynę" darzę ogromnym sentymentem, gdyż miałam przyjemność brać udział w szkolnym dość profesjonalnym przedstawieniu gdzie zagrałam Goplanę. "Kamienie na szaniec" to jedna z moich ulubionych lektur, a "Mistrza i Małgorzatę" mam w planach. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńI jeszcze dzieje "Tristana i Izoldy",które podobały mi się dużo bardziej niż "Romeo i Julia"
OdpowiedzUsuńi mi też ;)
UsuńUwielbiam Sienkiewicza, więc wszystko co jego autorstwa - od "W pustyni i w puszczy", przez "Krzyżaków", aż po "Ogniem i mieczem" :)
OdpowiedzUsuńrównież go bardzo lubię ;)
Usuń"Kamienie na szaniec", "Mistrz i Małgorzata" oraz "Chłopi" to i moje ulubione szkolne lektury :)
OdpowiedzUsuń,,Przedwiośnie" to chyba jedna z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuń"Kamienie na szaniec" i "Quo Vadis" są moimi ulubionymi :)
OdpowiedzUsuń"Balladyna" również bardzo mi się podobała, po za tym "Lalka" ale moją ulubioną lekturą szkolną jest zdecydowanie "Potop" ;) "Mistrz i Małgorzata" u nas jakoś lekturą nie był (albo może nie w całości i dlatego nie pamiętam) ale planuję kiedyś przeczytać.
OdpowiedzUsuńJa w szczególności ceniłam lektury z zakresu tematyki obozów koncent., holocaustu czy nazizmu. Czyli "Medaliony", "Rozmowy z katem". :)
OdpowiedzUsuńmam podobnie Ewo :)
UsuńO dziwi 'Pan Tadeusz'. Pamiętam, że chyba jako jedynej w klasie dobrze, płynnie i przyjemnie mi się go czytało:)
OdpowiedzUsuń"Pan Tadeusz" to piękna lektura :)
UsuńZdublowały nam się tylko "Mistrz i Małgorzata" oraz "Medaliony" :p "Lalki" nie znosiłam...
OdpowiedzUsuńAh, "Kamienie na szaniec". Moja ulubiona książka, nie tylko spośród lektur. Jest cudowna ;)
OdpowiedzUsuń