Autor : Olle Lönnaeus
Liczba stron : 415
Wydawnictwo : Rea
Możliwość zakupu książki TUTAJ
Zimowa noc, nad skańską równiną szaleje śnieżyca. Joel Lindgren dostaje telefon. Słyszy głos swojego ojca, Mårtena, z którym nie miał kontaktu od dwudziestu lat. Joel nie potrafi zlekceważyć tej rozmowy, więc wyrusza przez zamieć do rodzinnego miasteczka Tomelilla, gdzie mieszka Mårten. Znajduje go wiszącego na haku pod sufitem. Na ścianie widnieje napis namalowany czerwoną farbą: Ghadab Allah – Gniew Boga.
Kiedy policja zatrzymuje podejrzanego o zabójstwo, inspektor kryminalna Fatima al-Husseini zostaje wyznaczona do prowadzenia przesłuchań. Jej spotkania z fanatycznym Osamą al-Dinem przeradzają się w psychologiczne starcie o to, czym jest prawa i kłamstwo, a czym dobro i zło.
Więzy krwi, od których Joel całkowicie się odciął, dają o sobie znać. Kim właściwie był jego ojciec, którego przez całe życie tak nienawidził? Krętaczem, przemytnikiem, niewydarzonym artystą? Im więcej się dowiaduje, tym mniej rozumie. Czy prawda jest tylko jedna, czy może istnieje ich więcej ?
Szczerze mówiąc, niektóre osoby będą się ze mnie śmiać, ale zupełnie się nie znam na kryminałach. Po prostu nie gustuję i nie mam czasu pogłębiać swojej wiedzy na temat tego gatunku literackiego. "Jedyna prawda" nie należy do książek cieniutkich, które można połknąć w jeden wieczór (no, chyba że jakiś fan ją dorwie). Treść książki porusza sprawy ważne dla ludzi i ma w sobie jakąś zagadkę, nad którą czytelnik musi się trochę potrudzić i pomyśleć. Surowy, zimowy klimat Szwecji pasjonuje nawet takiego laika jak ja. Przekonałam się do twórczości Lönnaeusa i z chęcią przeczytam jego pierwszą, zachwalaną książkę "Pokuta". Może przypadnie mi do gustu. Dla fanów szwedzkich kryminałów - jak znalazł. :)
Moja ocena : 4/5
Opinia opublikowana również na portalu lubimyczytac.pl
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/151650/jedyna-prawda/opinia/8280320#opinia8280320
Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuje
Z autopsji wiem, że skandynawski kryminał skandynawskiemu kryminałowi nie jest równy. Sięgnę po to dla porównania :) fabuła brzmi ciekawie. Tempo pewnie powolne jak w większości kryminałów z tamtych stron?? :)
OdpowiedzUsuń@Fuzjo
Usuńi owszem ;)
Przeczytam, jeśli wpadnie mi w ręce - lubię skandynawskie kryminały :)
OdpowiedzUsuń@Trinity
Usuńkoniecznie ;)
Mam na oku tę książkę, uwielbiam skandynawskie kryminały :)
OdpowiedzUsuńNie do końca zainteresowała mnie ta książka, więc na dzień dzisiejszy mówię pass.
OdpowiedzUsuńTeż mi sie tak średnio podobała, była całkiem niezła, ale bez rewelacji...
OdpowiedzUsuńMiałam wielką ochotę na te książkę, a tu widzę że bez rewelacji, ale jak spotkam to skusze się i sama do niej zaglądnę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka nie w moim guście,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja znów jestem wielką fanką skandynawskich kryminałów, ale ten nie przypadł mi specjalnie do gustu.
OdpowiedzUsuń