3 gru 2017

"Bullet Book. Bądź pięknie zorganizowana" - David Sinden

Tytuł: "Bullet book"
Autor: David Sinden
Liczba stron: 224
Wydawnictwo: Insignis

Wydawnictwo Insignis proponuje nam, zastępcę sławnego Bullet Journala - "Bullet book". Jest to bardzo ładnie wydany notes, organizer i dziennik w jednym. Myślę, że sporo osób nie rusza się z domu bez takiego notatnika. Mamy coraz więcej obowiązków, a w natłoku wydarzeń - zdarza się nam zapomnieć o rzeczach istotnych.

Sama bardzo lubię tego typu dodatki. Ułatwiają nie tylko odnalezienie się z różnymi terminami: od wizyty u dentysty zaczynając, po spisywanie swoich planów, marzeń, celów. Dzięki takim książkom, nie tylko trenujemy swoją kreatywność, ale także zdobywamy mnóstwo inspiracji, oraz być może nowe hobby.

Na rynku wydawniczym roi się, od różnego typu kalendarzy znanych osób, od planerów z kotami, czy organizerów. "Bullet book" to połączenie nie tylko gotowych ramek, do których wpisujemy ważne daty, czy rejestr zadań - lecz także mnóstwo pustych stron, które tylko czekają, byśmy je sami, z fantazją zapełnili. Uważam, że ten tytuł może śmiało "konkurować" z kultowym Bu.Jo. Jeśli jesteście ciekawi, to zamieszczam filmik, ze skrótem tego, co znajdziecie w "Bullet book'u".
Taki organizer będzie nie tylko fajnym prezentem od "nas dla nas", ale także dla przyjaciółki, siostry, mamy... Jeśli czujecie, że to jest to - zapraszam do kupna. Moim zdaniem warto!

Moja ocena: 5/5.
Za egzemplarz recenzyjny dziękuję wydawnictwu Insignis
Opinia opublikowana również na portalu lubimyczytać.pl TUTAJ, oraz na empik.com KLIK!.

5 komentarzy:

  1. Mam i już zapełniam planami na 2018 rok. Nawet nie wiedziałam, że w sieci jest taki filmik. Dołożę go do swojej recenzji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie dla mnie takie kalendarze, i tak nigdy nie mam czasu w nich zapisywać xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładnie wygląda i kusi, ale osobiście wolę klasyczną formę bullet journal, czyli taką rozrysowaną w stu procentach własnoręcznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tę KSIĄŻKĘ chętnie zobaczyłabym i u siebie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wizytę na moim blogu. Zostaw komentarz, a chętnie Cię odwiedzę :-)