Dzisiaj w poście wspominam o trójce kosmetyków, które niestety nie przypadły mi do gustu.
Są to kosmetyki do makijażu, jednak nie polubiliśmy się. Trafiają tym samym na listę: "nie kupię ponownie". Miałyście z nimi do czynienia?
• Sun touch in pearls, róż w kulkach, Wibo - należę do osób, które mają bladą karnację, a ten róż - barwi moje policzki nie na różowo, a... na czerwono. Wygląda to po prostu brzydko i nawet kilka kuleczek brązowych(?) w tym opakowaniu, nie ratuje owego produktu. Swatche jednak wyglądają zupełnie niewinnie... Kuleczki po jakimś czasie się kruszą i słabo współdziałają z pędzlem.
• Colossal volum express mascara, Maybelline - ten tusz kupiłam w jakiejś promocji. Przez wielu z pewnością jest zachwalany. Nie powiem, bo lubię firmę Maybelline, mają cudowne cienie do powiek. Tusz posiada toporną, dużą szczoteczkę, ale to nic. Efekt po pomalowaniu jest "efektem pandy". Mam czarne podkówki pod oczami, a kosmetyk się rozmazuje :(
• Długotrwały podkład kryjący, Cashmere Dax cosmetics - podkład ten kupiłam razem z bazą. Nie kosztował tanio, bo razem wyszło ok. 60 zł. Zapach ma przyjemny, plus poręczny dozownik z pompką. Wybrałam odcień "naturalny", który jest za ciemny... Próbowałam go mieszać z innymi, ale ma bardzo oporną konsystencję. Jest po prostu za gęsty. Bardzo, bardzo gęsty. Zły na upały. Robi z twarzy maskę, ale szybko się ściera. Wytrzymuje max. 3 h, bez poprawek.
Lubicie takie posty? :)
Pozdrawiam.
Ciekawe ,że jedni kochają ten tusz a innym kompletnie nie pasuje. ja go jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wole inne szczoteczki, więc raczej nie kupie.
Nie miałam żadnego z tych kosmetyków, ale warto wiedzieć, co sobie darować ; )
OdpowiedzUsuńWidzę, że fanta wiedźmina :) A ja nie miałam nic, ale moja koleżanka kocha ten tusz :)
OdpowiedzUsuńbezgraniczna :)
UsuńŻadnego z nich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych produktów, więc ciężko mi cokolwiek o nich powiedzieć.
OdpowiedzUsuńDobrze, ze nie natrafiłam na nie :) Zostaję :)
OdpowiedzUsuńJa z tego tuszu byłam zadowolona jak odrobinę wysechł :)
OdpowiedzUsuń