30 lip 2015

3 x NIE - kosmetyki, których nie polubiłam i do nich nie wrócę.

Witajcie,

często zdarza się tak, że kupujemy jakiś produkt pokładając w nim nadzieję. A to będzie dobrze pielęgnował, super pachnie i hop do koszyka, albo cena niska... Poniżej przedstawiam Wam kosmetyki, których nie polubiłam, a dlaczego? Oto moja opinia.
• Chusteczki do demakijażu, skóra sucha i wrażliwa z ekstraktem z róży, Cleanic.
W sumie to nie używam żadnych chusteczek do demakijażu. Wolę standardowy płatek plus micel. Chusteczki skusiły mnie jakąś promocją i dobrą firmą. Zapach róży jest, ale taki sztuczny, którego nie lubię. Są nawet przyzwoicie nasączone, jednak dość... grube? Dziwna struktura? Dosyć słabo zmywają makijaż, musiałam pomóc sobie płynem. Zauważyłam też, że twarz na jakąś godzinę zrobiła się lekko zaczerwieniona. A niby miały koić! 

• Płyn micelarny do demakijażu oczu i ust, cera normalna i mieszana, Kolastyna.
Zapach przypomina mi jakiś ogórek, czy coś kwaśnego w każdym razie. Nie zostawia tłustego filmu na skórze, ale ja i tak jestem przyzwyczajona po demakijażu, umyć dodatkowo twarz. Cena dość niska, opakowanie starcza na długo. Minus jest taki, że lekko podrażnia oczy. Zastanawiałam się co jest winne tego, że nagle zaczęły mnie szczypać. Wynik? Chyba uczulenie na jakiś składnik płynu...

• Krem do rąk z ekstraktem z cytrusów, Synergen.
Czyż nie ma on słodkiego opakowania? Jest poręczny, zmieści się w torebce. Cena po promocji śmiesznie niska, coś ok. 3-4 zł? Zapach ma obłędnie cytrusowy. Konsystencja nie jest gęsta, raczej rzadka, szybko się wchłania. Naprawdę w mgnieniu oka. Niestety nie zauważyłam, aby nawilżał skórę. To jest bardzo dziwne, bo inne kremy np. z Czterech pór roku - są takie gęste i nawet rano, po przebudzeniu czuć, że czymś te ręce były nawilżone. A ten..? Niestety firma nie poszczyciła się dobrym produktem... Szkoda.

Znacie te kosmetyki?
Pozdrawiam.

7 komentarzy:

  1. Nie znam żadnego z tych produktów. Trzeba niestety uważać na uczulenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczę, a taką miałam ochotę na ten kremik do rąk. Fakt, w końcu czego się tu spodziewać za tak niską cenę? Chyba tylko słodkiego opakowania w torebce i przyjemnie pachnących przez chwilę rąk ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ufff, na szczęście żadnego z nich nie znam

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jeszcze żadnego z powyżej przedstawianych. Dobrze wiedzieć że kiepskie.
    Dodaję do obserwowanych i pozdrawiam!

    Zapraszam też na konkurs :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładne opakowanie ma ten krem do rąk. Szkoda, że się nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  6. Również mam płyn do demakijażu z kolastyny tylko w różowej butelce..dla oczu straszne!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wizytę na moim blogu. Zostaw komentarz, a chętnie Cię odwiedzę :-)